Moja wizja wnętrz vs wizja wnętrz moich psów


Ci co mnie znaj to wiedzą, Ci co nie znają się dowiedzą,
że urządzanie wnętrz to moja pasja (zaraz po psach).

Ciągle coś w domu zmieniam, przestawiam.
Sama odnawiam meble czy też wymyślam ich konstrukcję.

Tworzę dodatki do domu dla siebie i znajomych.
Korzystają z okazji zapraszam do mnie do Amirasanit -> https://www.facebook.com/Amirasanti.madewithlove/?fref=ts

Kocham to!
Lubię zmieniać, nie mogłabym wytrzymać we wnętrzu które ciągle jest takie samo.

Ale moja wizja wystroju wnętrza zawsze musi uwzględniać posiadanie czterech psów i kota.

Staram się więc miłość do psów i ich obecność w moim życiu połączyć z pasją wnętrzarską.

Czasem idzie mi lepiej a czasem gorzej - gorzej jest wtedy gdy psy zaskoczą mnie nowym pomysłem...

I tak np. dowiedziałam się dziś, że moje świeczki na pieńkach totalnie im nie pasują do wystroju!

Gdy ostatni raz fotografowałam moje pieńki ze świeczkami wyglądały tak :

A po dzisiejszym poranku moje pieńki ze świeczkami prezentują się tak:

I co ja mogę powiedzieć - plan jakiś miały a , że ja tej wizji nie czuję to już jest jedynie mój problem ;-P

Na szczęście tym razem wystarczy wymiana świeczek
- aczkolwiek obawiam się, że sytuacja może się powtórzyć...
więc trzeba ruszyć wyobraźnią i zagospodarować pieńki w inny sposób.

Reasumując moje psy dbają o to bym ciągle coś wymyślała a nie osiadała na laurach.

A poniżej mój świąteczny kawałek salony wraz z pieńkami ;-P

 

 

Odsłony: 2206
Drukuj