Kolejny weekend Maybe Chart na Kaszubach.
W piątek 8.09.2017r. wyjechaliśmy całą ekipą na kolejny weekend.
Weekend tym razem również coursingowy - Coursing o PUCHAR POLSKI PÓŁNOCNEJ.
Jak widać na załączonym obrazku dziewczyny raz, dwa ogarnęły temat i pozajmowały miejsca.
Kolejny raz zaskoczyła nas Tekila, która w związku ze mianą strategii podróży.
Teraz jadę z psami z tyłu a z przodu jest wolne miejsce, postanowiła je zająć.
Tymczasem u nas z tyłu :
Ale oczywiście sytuacja podczas jazdy ulegała zmianie, i konfiguracji spaniowo-siedzeniowych było sporo.
Nagroda za znoszenie pomysłów Teki i anielską cierpliwość zdobyła jak zawsze Rebelka.
Czemu?
A proszę - udało mi się to obfocić.
Ostatecznie moja Miłościwie Panująca przywędrowała do mnie, a wraz z nią jej podusia z przedniego siedzenia.
Nocleg zarezerwowaliśmy w Gospodarstwie Agroturystycznym AngelFarm ,
nie byliśmy tam wcześniej więc jechaliśmy troszkę,
z duszą na ramieniu.
Sporo wyjeżdżamy i różnie to bywało, nie mniej jednak rozmowa z Panią z AngelFarm przy rezerwacji pokoju była tak miła,
że miałam dobrze przeczucia.
Moja intuicja mnie nie myliła, gospodarze przemili, miejsce urokliwe, piękne widoki, świetnie wyposażone.
Same ochy i achy.
A do tego w AngelFarm możecie spotkać przemiłe psiaki gospodarzy i konie.
Godne zauważenia jest to, że gospodarze pilnowali by ich psy nie kręciły się po terenie wiedząc,
że są tam nasz psy.
Mi osobiście psy nie przeszkadzają, ale wiem, że niektórym mogą - wiec jest to bardzo miłe ze strony właścicieli.
Na dole do dyspozycji jest duża sala ze stołem, fotelami, kanapami.
Poniżej kilka fotek obiektu.
UWAGA! Zdjęcia robiłam tuż przed wyjazdem - stąd bałagan.
Do dyspozycji macie wyposażone pokoje, dodatkowo na korytarzu kawa, herbata,
czajnik, lodówka, a nawet tea-llighty i suszarka.
Pokoje zadbane, ładnie wyposażone, baaaardzo przytulne.
W naszym pokoju był balkon, dwa pojedyncze łóżka oraz jedno podwójne,
dwa fotele, stolik, szafa i oczywiście łazienka.
Miłe dodatki, jak ładnie zwinięte małe ręczniczki z mydełkiem w łazience, woda ze szklaneczkami w pokoju to fajny akcent.
Teren wokół domu jest przepiękny.
Rozważamy przyjazd do AngelFarm na dłużej - i to chyba najlepsza opinia na temat obiektu.
Dziewczyny nie miały problemy z zaklimatyzowaniem się z miejscem, po podróży,
spacerach i kolacji szybko zajęły miejsca do snu.
Podkreślę od razu, że ZAWSZE na wyjazdy zabieramy swoje koce,
którymi przykrywamy meble by nie zakłaczyć pościeli i mebli.
Sobotni poranek wyglądał tak.
Po pościelowym poranku związanym ze wczesną pobudką udaliśmy się na zawody,
o których tu -> REBELIA Celerrimus ZWYCIĘZCĄ Pucharu Polski Północnej
W tym poście pozwólcie, że wrzucę kilka fotek zrobionych w samochodzie podczas pobytu na zawodach.
Po wieczornym powrocie na kwaterę, działo się mniej więcej to samo co wcześniej, spacer, kolacja i spać.
Natomiast gdy w niedzielę powstawialiśmy było więcej czasu na kokoszenie się w łóżkach.
Po spacerach ruszyliśmy w drogę powrotną.
Może nasz opis nie obfituje w wiele zdjęć, ale poświęcony był głównie zawodom.
Najwięcej więc czasu na robienie zdjęć było w pokoju i samochodzie.
Osobiście bardzo lubię robić psom zdjęcia uwieczniając ich dziwne pozycje do spania czy siedzenia.
