REBELIA Celerrimus zwycięzcą PUCHARU POLSKI PÓŁNOCNEJ 2017

REBELIA Celerrimus ZWYCIĘZCĄ Pucharu Polski Północnej 2017

09.09.2017r. w Przywidzu, a dokładnie na łąkach w Pomlewie odbyły się

Terenowe Wyścigi Chartów o Puchar Polski Północnej

 

Mimo, iż przez cały tydzień pogoda była kiepska, w sobotę mogliśmy cieszyć się ciepłą, bezdeszczową aurą.

Piękne tereny, mili ludzie, a mimo to, ja jak to ja cały dzień na głodniaka bo nic mi przez gardło nie przechodzi.

Dodatkowo w tych zawodach, po 5mc przerwie wystartowała Prima, więc nerwy podwójne.

Stawka mix - suki biegają z psami.

 

Pierwsza tura.

Rebelka biegnie z bratem Rejentem.
Ruda jak to ruda, biega jak szalona, więc bieg jest piękny.
Na koniec, gdy wabik już praktycznie się zatrzymuje,  Rebelka skacze na niego i turla się z nim.
Rebelka , robi tak czasem, mimo iż przed startami proszę ją o to by nie ćwiczyła ekwilibrystyki bo mnie to stresuje.

Primusia z pierwszej turze (stawka nieparzysta) biegła sama.
Zakładając jej kaganiec trzęsły mi się ręce z nerwów.

Jej drugi start w zawodach w życiu, a do tego po 5mc przerwie.

Primeczka pięknie pobiegła, śliczne podążanie za wabkiem, zaciętość, zręczność, no pięknie.

Wyniki pierwszej tury i zbieram szczękę z podłogi - po pierwszej turze Prima pierwsza, a Rebelka trzecia.

Bieg Primy został bardzo wysoko oceniony - czyli nie tylko mi się tak bardzo podobało.

Ale kto bywa na coursingach ten wie, że po drugiej turze,
w której psy biegają w myśl zasady "najlepszy z najlepszym" (biorąc pod uwagę liczbę punktów) wszystko może się zmienić.
Trzymamy więc kciuki za piękne biegi i wysokie noty w drugiej turze.

W II turze zgodnie z punktacją, Prima biegnie z siostrą Pasją.

Kolejny piękny bieg, wyrywała się do wabika, na koniec dopadła do niego.
Duma!

Rebelka w drugiej turze biegła z Polą - siostrą Primy.
Bieg spektakularny, Rebelka co udowodnione biega na boskim dopingu.
To czego ona dokonuje podczas biegu nie da się opisac, to trzeba zobaczyć i to nie na filmie, na żywo.

Na koniec - mimo, iż mówiłam, żeby tego nie robiła, po raz kolejny skoczyła na wabik.

Ale tym razem poszła już na całość, turlała się i przez chwilę jechała na tyłku w pozycji pionowej.

Mało tego, fakt, że jedzie na tyłu w pionie nie przeszkadzał jej jednocześnie szczekać na Polę,
która dobiegała jako druga do wabika, co zobaczyła Rebelka, ale ze względu na to, że nadal się ślizgała i turlała,
zaznaczyła szczekając, że  - ona w sumie się jeszcze ślizga, ale jak tylko skończy to wraca zdławić wabik, więc Pola
ma się do niego nie zbliżać.
Tak też się stało, Rebiś dobiła do wabika i zdławiła go.

Końcówka była tak spektakularna, że nawet mój mąż - oaza spokoju,
skończył kręcenie filmiku tuż po tym jak Rebelka wstawała po turlaniu
i nie dokręcił tego jak wraca do wabika bo jak to powiedział "za duże emocje
i w sumie nie wie nawet kiedy wyłączył kamerę". Taka akcja :)

Osobiście jak zawsze byłam dumna z tego czego dokonała na parcourze.

Pozostało poczekanie na wyniki.

I nadszedł ten moment.

Wyczytywanie wyników i ... moja Primusia w drugich w swojej karierze zawodach stanęła na 3 miejscu!!!

 

 


Mało tego, okazało się , że z suczką z miejsca drugiego miały remis,
więc o miejscu 3 zadecydowała zgodnie z regulaminem liczba punktów z II tury, którą w tym wypadku druga suczka miała większą.
Ogólnie bieg Primy w II turze został nisko oceniony - taka decyzja sędziów.
Dla mnie zawsze najpiękniej biega.

 

 


A co do Rebelki.
To jak się już domyślacie moja cudowna Ruda zwyciężyła w swojej rasie i została zdobywcą Pucharu Polski Północnej.

 

 


Wszystko działo się tak szybko, że jak dziś wspominam to jak by to był jakiś film.

Radość przeogromna, przeogromna.

Kolejne zwycięstwo!

Moja BOSKA REBELKA!

Odberlaiśmy gratulacje, pucharek, rozetę i nagrody i udaliśmy się oglądać dalszą cześć ceremonii.

 

 

Korzystając z faktu, że tuż obok nas siedział w otwartym bagażniku samochodu nasz znajomy,
skorzystałyśmy z Tekilą z sytuacji i się przysiadłyśmy.

No i tak sobie siedzieliśmy i gadaliśmy, oklaskując pozostałych zwycięzców gdy organizator ogłosił ,
że do przyznania jest jeszcze jeden tytuł.

Tytuł NAJLEPSZEGO PSA ZAWODÓW.

No więc tak sobie siedzę, organizator wyczytuje, że Najlepszym Psem Zawodów zostaje...REBELIA Celerrimus!!!

 



Słowo Wam daję, że biorąc pod uwagę, iż koło mnie siedziała Teki,
a obok z Tomkiem stała Rebka, to nie wiem jak z moich rekach znalazła się smycz z Rebką i gdzie w tym wszystkim Tekisia.

Minę musiałam mieć przednią, bo pamiętam, że rozdziawioną buzie zakrywałam na szczęście dłonią.

A jak zaskoczona byłam - widać na zdjęciach.

Spokojnie wygrałabym konkurs na najgłupszą minę!

 

 

A skąd zaskoczenie?

A stąd, że charty polskie mimo, iż ich biegi są piękne,
bardzo rzadko zdobywają tytuł Najlepszego Psa Zawodów czyli ocenione są łącznie
na najwększa liczbę punktów ze wszystkich psów (różnych ras) startujących w zawodach.

Na tych zawodach w stawce było ponad 70 psów.

Rebelia zdobyła ten tytuł, czyniąc ten dzień i te zawody jeszcze bardziej wyjątkowymi.

 

 

Jesteśmy bardzo dumni z naszych charcic.

 

c.d.n.

 

 

 

 

 

 

 

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz


Drukuj   E-mail

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież