NIE KRADNIJ! (zdjęć)

NIE KRADNIJ! (zdjęć)

Zbierałam się do napisania tego artykułu już jakiś czas, ale czara goryczy się przelała.

Będzie krótko i zwięźle, będzie o kradzieży zdjęć z fb/www/instagram

Kilka razy przypadkiem znalazłam zdjęcia mojego autorstwa, a to na czyjejś stronie www, a to na czyimś fanpage.
Były to zdjęcia SKOPIOWANE z mojego fanpage / instagrama,
ZGRANE na czyjś dysk
i WSTAWIONE na czyjąś stronę / fanpage.

I może kogoś zaskoczę ale JEST TO KRADZIEŻ!

NIKT nie ma prawa zgrywać naszych zdjęć, i wstawiać do siebie,
nawet jeżeli na zdjęciu jest załóżmy produkt, który dostaliśmy od danej osoby, jej pies lub zwyczajnie mu się nasze zdjęcie podoba.
NIKT nie ma prawa zgrywać naszych zdjęć i zamieszczania ich na portalach/stronach www,
NAWET jeżeli mają logo i NAWET jeżeli poda źródło!

Nie wiem jak to dobitniej napisać -
ZGRANIE CZYJEGOŚ ZDJĘCIA NA SWÓJ DYSK I WSTAWIENIE DO SIEBIE TO KRADZIEŻ!

Autorowi zdjęcia przysługuje prawo do odszkodowania, a w przypadku
gdy zdjęcie zostało użyte w celach komercyjnych czyli nasze zdjęcie przyniosło korzyści danej osobie,
i to udowodnimy, to do sporego odszkodowania.

Zdjęcia zamieszczane na fb/instagramie można jedynie UDOSTĘPNIAĆ!!!

Do tej pory gdy znalazłam moje skopiowane zdjęcie na czyimś profilu/stronie załatwiałam sprawę polubownie,
ale tracę cierpliwość!

Zamieszczam zdjęcia na swoim blogu w celu dzielenia się nimi z innymi, poświęcam czas by je zrobić,
potem czas na ich obróbkę i jest dla mnie świństwem!
gdy ktoś sobie je kopiuje bo...jest na nim produkt z jego oferty lub w tle jego pies.
Blog to też w pewnym sensie moja praca, rozwijam się, kupuję sprzęt, latam po krzakach, łąkach i plażach,
by zrobić dobre zdjęcie, nie po to, by potem ktoś sobie efekty mojej pracy przywłaszczał
i promował swoją stronę/bloga/fanpage moim zdjęciem.

UWAGA! Nawet zdjęcia robione z jakimś produktem recenzowanym przez blogerów,
NIE SĄ własnością danej firmy, dla której recenzujemy tylko naszą
- chyba, że w umowie jasno będzie napisane, że praw do zdjęć się zrzekam! lub wyrażę zgodę na ich wykorzystanie w innej formie niż udostępnienie.
W innym przypadku mogę w recenzji wstawić milion zdjęć,
a firma, która produkt mi do recenzji przekazała nie ma prawa zdjęcia zgrać i użyć u siebie!

Kolejna kwestia to taka, że czasem dla dobrego zdjęcia trzeba się poświęcić.

Dwa przykłady z ostatnich dni:
Sobota - wiało tak, że zamarzała mi twarz, byliśmy na spacerze, mimo okropnej pogody psy bawiły się świetnie,
a co za tym idzie była okazja do zdjęc, robiliśmy zdjęcia z dwóch aparatów, pod koniec spaceru zamarzały mi ręce,
wróciłam do domu i nie czułam palców, zdjęcia wyszły super! ale same się nie zrobiły,
nie przejrzały by wybrać najlepsze (było ich ponad 500), nie obrobiły!
Wtorek - byłam na spacerze łącznie 3,5h, nic nadzwyczajnego gdyby nie to,
że najpierw jechałam na miejsce spacerowe (dziś były to piaskowe górki) z Rebi i Lalą,
potem odwiozłam je do domu i przyjechałam z Primą i Rebi, odwiozłam je do domu i przyjechałam z Tekilą,
oczywiście oprócz zabawy z nimi robiłam zdjęcia, są w obróżkach, są z zabawkami różnych firm.
Wróciłam do domu po 17:30, i teraz spędzę kilka godzin przy komp obrabiając fotki z dziś (bo oczywiście jestem ciekawa co wyszło) ,
potem zajmę się swoją pracą, bo sama się nie zrobi.
I jak mam się czuć gdy potem moja fota lata sobie po necie,
lub znajduję ją na czyimś fanpage i widzę, że nabija mu lajków? moja ukradziona fota! Słabe to Kochani, słabe!

Masz ochotę wykorzystać moje zdjęcie - napisz do mnie, dogadamy się.

Nie masz ochoty do mnie pisać - udostępnij, zachowaj się uczciwie.

Pisze ten post by wylać swoje żale, ale również po to, by tym co nie wiedzą uzmysłowić,
że tak samo jak zgrywanie muzyki z netu i jej upublicznianie,
zgrywanie zdjęć z google i ich wykorzystywanie do swoich grafik,
jak również zgrywanie czyiś zdjęć z fb/instagrama jest kradzieżą! jeżeli nie mamy na to zgody autora.

Oczywiście możecie takie zdjęcia zgrać na własny użytek, zrobić sobie tapetę, pokazać babci i cioci,
ale nie możecie promować swojej strony, wydarzenia, produktu CZYIMIŚ UKRADZIONYMI zdjęciami.

I jeszcze jedno, nie jestem jakąś zołzą, dziele się fotami nie tylko odpłatnie.
Często robię foty na jakiś imprezach i gdy ktoś do mnie napisze czy może sobie fotkę skopiować,
często proponuję jej przesłanie w lepszej rozdzielczości lub bez logo, ale ludzie to musi mieć ręce i nogi!
Nie może to być : wstawię u siebie może nie zauważy, wstawię u siebie i ją oznaczę i będzie ok - nie nie będzie!
Nie po to wstawiam zdjęcie na bloga, co jest jedną z form jego promocji,
by potem ktoś KRADŁ to zdjęcie i wstawiał u siebie, wykorzystując je do nie ukrywajmy pochwalenia się i promocji.

Dziękuję za uwagę!

PS: Mam prośby by moi znajomi spacerowi czy z psich imprez, czy to blogerzy czy firmy zaprzyjaźnione,
z którym praktycznie codziennie rozmawiam, nie brały tego do siebie.
Jak komuś planuję wystawić rachunek, to dowiecie się niebawem, hihi - żartuję!

Odsłony: 2990
Drukuj