Biegamy ze Zrozumieć Dogłębnie

Co to był za dzień, co to  był za spacer, co to było za bieganie.:)
Dziś pierwszy raz spotkaliśmy się z Karoliną, Harrym i Wallym z Zrozumieć DOGłębnie

Spacer planowany od dawna, ale z racji tego, że Rebelii nadal dozujemy aktywności dopiero dziś doszedł do skutku.
Było to pierwsze spotkanie Rebelii z innymi psami niż jej stado od...sierpnia! serio!
Rebuśka nadal się rehabilituje, na spotkanie zdecydowałam się (oprócz rzecz jasna chęci spotkania),
ze względu na "rozmiar" chłopaków.

Do odwołania Rebelia nie będzie biegała z większymi psami, za duże ryzyko, że wpadną na siebie,a masa robi swoje.
Whippety i to takie, wydały mi się bezpiecznym rozwiązanie,
poza tym nie zostawiłyśmy ich samych i nie pojechałyśmy na kawę. 
Jako wzorowe dog-mamy przynosiłyśmy porzucone zabawki, tuliłyśmy,
chwaliłyśmy i marzłyśmy, by mogli się wybiegać.
Moje przeczucie nie myliło mnie, zabawa była przednia, a przede wszystkim bezpieczna.


Co prawda musieliśmy troszkę psy stopować, bo szalobiegi to nadal jedynie w ograniczonych ilościach,
ale że nasze psowate grzeczne to dałyśmy radę.
Jak zauważyliście, na spotkanie zabrałam jedynie Rebelię, dlatego właśnie, by nie było tłoku i nie doszło do jakiś kolizji.

Nie miałam wątpliwości, że towarzystwo przypadnie sobie do gustu.
Najpierw 2km spacer jako rozgrzewka, a potem szaleństwa na plaży.

Było mi bardzo miło, gdy Karolina powiedziała, że nieśmiały Wally bardzo polubił Rebelkę,
potwierdziło to moje przekonanie, że Rebelia potrafi najbardziej nieśmiałego psa do siebie przekonać.

Chłopaki szaleli, nie dawali sobie wejść na głowę - co jest super sprawa, bo Rebeśka to ADHD.

Reasumując, mimo marniutkiej pogody  BYŁO ZAJEBIŚCIE!

Dziękujemy!


:*

Odsłony: 2310
Drukuj