Biegamy CHART POLSKI - luty2019.24

Widzicie tą radość na zdjęciu powyżej?
To spotkanie z "wabikiem" po ponad 5mc!

Radość nieopisana, ileż było "jojczenia", że ona chce biegać, ile płaczu, że ktoś inny goni za wabikiem,a ona musi czekać.
Kocham tą moja Szaloną Dziewczynę ponad życie!

Dziś były dwa biegi, i to po prostej, tak na początek wszak nie możemy zapomnieć,
że to pierwszy bieg po kontuzji ( o której napiszę niebawem).

Ale oprócz biegów na rozgrzewkę - poza standardową rozgrzewką, była zabawa wabikiem na wędce.

Potem bieganie po łące z Prima i na koniec znów chwila zabawy z wabikiem.

Znalazł się też czas na zabawy z pluszakami, hihi

 

Na bieganie wyjazdowe oczywiście pojechała z nami również Prima.

W nią to wstąpiła jakaś nowa moc, pędziła jak szalona za wabikiem!


Jestem z niej również bardzo dumna, bo miała okazję komunikować się z kilkoma psami.

Niesamowite jest to jak walczy sama ze sobą, niby chce się witać macha ogonem,
ale jednocześnie jej nieśmiałość sprawia, że pokazuje zęby/wargi, by odstraszyć psa.
Wygląda to przekomicznie, bo dupa jej się urywa, a klawiatura na wierzchu.

Szanuję to, że nie ma ochoty na kontakty z psami,
nie zmuszam jej do nich.

Jestem dumna, że nawet jak psy napierają na nią,
to jedyne co robi pokazuje ząbki i oczywiście cofa się przy tym.

Zauważyłam jednak jedną rzecz nad którą będę musiała popracować,
zaczyna "nas bronić", gdy zbliża się do nas jakiś pies wychodzi przed nas i potrafi "tunpnąć" na niego.
Nie toleruję takiego zachowania, to ja decyduję kto może do nas podejść,
a kto nie - tym bardziej, gdy zbliża się pies z przyjaznymi zamiarami.
Będzie trzeba popracować nad tym.
Tym bardziej, że stojąc z Tomkiem,
chciała reagować gdy zbliżał się pies do stojącej koło mnie Rebelki.
Jest to totalna drobnostka,
Priniek jest bardzo wpatrzona w człowieka i jestem pewna,
że wystarczy bym kilka razy skorygowała jej zachowanie,
a właściwie zareagowała nim pozwoli sobie na "taki wybryk"
i ogarnie dziewczyna sytuację.

Reasumując dumna jestem bardzo jak pięknie potrafi pokazać,
że coś jej się nie podoba, by do niej psy nie podchodziły.

Ktoś może się teraz popukać w głowę
"Co ona pisze? Jej pies pokazuje zęby psom, które chcą się powąchać z jej psem, a ona go chwali?"
Otóż Kochani wyjaśnijmy sobie coś.
Nie chwalę psa w kontekście nagradzania takich zachowań,
gdy pokazuje ząbki zapewniam, że jest ok, by wyluzowała, gdy schowa klawiaturę chwalę.

Jestem jednak zadowolona, że nie atakuje, że nie rzuca się do psów.
Uważam, co wielokrotnie już na fanpage pisałam, że KAŻDY pies ma swoją strefę komfortu
i nie każdy musi kochać inne psy i kontakty z nimi.

Nie znoszę powiedzenia "pieski muszą się przywitać", no wiec NIE MUSZĄ!
Mój pies nie przepada gdy inne psy go wąchają,
nie czuje się wtedy komfortowo i ja go do tego zmuszać nie będę.

Są ludzie którym nie przeszkadza jak ktoś się o nich opiera w autobusie gdy jest ciasno,
ja bym chyba zaczęła szczypać i kopać - NIE LUBIE.

Moja druga suka uwielbia kontakty z psami,
więc jej tego nie zabraniem, pozwalam innym psom do niej podchodzić.
ALE! pilnuję, by to ona nie "wpadała" w psy,
gdy chce się z kimś przywitać pytam czy może.

I o to samo proszę właścicieli psów w stosunku do mojej Primy.

Szanuję strefę komfortu mojego psa i nie pozwalam,
by inni ludzie narzucali się nam ze swoimi psami
Tyle.

A wracając do niedzieli, to gdy już się zbieraliśmy pojawili się ludzie z dronem.
Filmiki mogliście obejrzeć na story.
Absolutna fascynacja ze strony psów.

Na bieganiu nie byliśmy zbyt długo, bo byliśmy tam "na dokładkę",
a dodatkowo w domu czekała Tekisia, która czekała na obiad ( z racji diety jada trzy razy dziennie).

A jak jesteśmy w temacie jedzenia,
to po bieganiu Rebiśka próbowała wyżebrać kanapkę, hihi

 

 

To był naprawdę cudowny dzień.

Dziękujemy.

 

Odsłony: 2317
Drukuj