Spacer w deszczu? Oczywiście! Nam pogoda nie straszna!

 

 

 

Jak tan u Was pogoda? 
Bo u nas czarująca! Pada deszcz i jest zimno.
Wczoraj na spacer wybrałam się w kurtce zimowej - serio! 
Pominę już, że jak wychodziłam to siąpił deszcz, na spacerze padał, potem trochę nie padał i potem znów padał. 
A mądra Kasia oczywiście się wybrała w deszczową pogodę w sportowych butach, które po 1km na łąkach miałam mokre,
a w połowie spaceru to już mi pomimo dwóch par sk
arpet, w tym jednej takiej zimowej w bucie się przelewało!
Brawo Ja!
Po co kalosze zakładać.

Ale czy przeszkadzało to w spacerze?
Absolutnie! 

Przeszliśmy ponad 6km, co prawda na smyczy, bo wyspy sarniny był na łąkach ale było wąchanie i tropienie, i było fajnie. 
Spytacie czy charcicom deszcz nie przeszkadzał? 
Odpowiadam: nie
.

Deszcz przeszkadza im tylko wtedy, gdy pada a mają wyjść na siku na ogród.
Potrafią popatrzeć i ...iść dalej spać.
Zdarza im się nie sikać ponad 12h w takie dni.

Ale gdy tylko wezmę smycz, stoją pod drzwiami.

Ja Wam nawet zrobiłam zdjęcia moich zmokłych kurek, tylko przez przypadek je skasowałam
.
No dobra, nie przez przypadek!
Przez głupotę 
.chociaż to jednak chyba bardziej niewiedza.
Było tak: zaznaczyłam zdjęcia jako ulubione, by przeniosły się do albumu "ulubione". 
Po tym jak to zrobiłam skasowała zdjęcia z folderu głównego i co się okazało? ,że z folderu "ulubione" też zniknęły 
. 
I tym sposobem po 2 latach korzystania z telefonu przekonałam się,
że zdjęcia do folderu "ulubione" nie przenoszą się, a jedynie się tam wyświetlają 
. 
Głupie to rozwiązanie totalnie, ale co zrobisz...

No więc fot nie ma, musicie wierzyć na słowo 
.

A co do deszczu, to z deszczem jak ze śniegiem - wywołuje głupawkę, dziewczyny ostro chciały wczoraj szaleć,
Rebi zaczepiała Pri do zabawy, no ale nie mogłam ich spuścić.

Przy samym powrocie do auta tuż przed nami 3 sarny i 2 lisy, nie wiem skąd tyle tych zwierząt tam nagle 
. wiem natomiast,
że wracamy w tej sytuacji na "stare" łąki. 

Reasumując , było może mokro ale fajnie.

 

.

Odsłony: 2200
Drukuj