W sierpniu mieliśmy super gości.
Odwiedził nas Łoś (TEOŚ Divinacanis), jako, że Tebi miała cieczkę na bieganie z Łosiem pojechała Prima.
Są oboje tak piękni, że naprawdę nie mogłam skupić się na robieniu zdjęć - wgapiałam się w nich.
Podobno Łosie odwiedzi nas jeszcze w tym roku - nie możemy się już doczekać.