Ale to już było...22/04/2015 powtórka z rozrywki

 

Gdy w ostatnią sobotę Lala goniąc Rebi zaczepiła ją ząbkiem,
co dla Rebi skończyło się raną na boku śmialiśmy się, że "znów" bo faktycznie to był już drugi raz.

Znów z szafy wyciągnęłam koszulkę, którą jej wtedy pożyczyłam i chciałam sobie przypomnieć kiedy był "ten pierwszy raz".

I co się okazało?
A to, że Lala "pruje" Rebi na wiosnę.

Poprzednie wygłupy które zakończyły się szyciem delikatnej charciej skórki miały miejsce 22 kwietnia 2015r  :)

A gdy już znalazłam zdjęcia z tamtego biegania postanowiłam wrzucić je na bloga.

Koszulki ze zdjęcia już nie ma, nie przeżyła wygłupów Rebi i Primy w ogrodzie.

Chyba ryb szukała...ale pewności nie mam  ;-P

A tu taka krótka fotorelacja ukazująca jak Lala próbuje złapać Rebi co kończy się czasem rozpruciem charta :)

 

A to jedno z moich ulubionych zdjęć Rebelki.

 

 

Odsłony: 2214
Drukuj