Kulisy styczniowej sesji zdjęciowej

 

Od stycznia już trochę czasu minęło ale nie dzieliłam się z Wami zdjęciami zza kulis styczniowej sesji.

Zdjęcia które robiła Żanet Żmuda-Kozina wyszły fenomenalnie - jutro zamieszczę posta z galerią.

Tymczasem krótka fotorelacja zza kulis.

Nasze charty polskie nie są zawodowymi modelami a poza tym wyjście na otwarty teren... no dobra jakikolwiek teren
kojarzy im się z zabawą, tym bardziej jak na tym terenie spotykają się ze swoją rodziną.

Pogoda nam dopisała - jeszcze 3 dni wcześniej nie było śniegu, spadł jak by na zamówienie.

Nasze psy czasem oczywiście wchodziły w rolę modeli ale ...to były epizody - które na szczęście uchwyciła Żaneta.

Tomasz uwiecznił co prawda za pomocą telefonu - wybacznie więc jakość - to co działo się zanim psy się pięknie ustawiły.

W sesji udział brały dzieciaczki z Gradusmoka: Prima, Pola, Panicz oraz Celerrimusy: Rebi i Benio.

Oraz piękne (wrodzona skromność) właścicielki psów Monika Stogowska i skromna ja 

Miłego oglądania!

 

Było zimno więc suknie szlacheckie z kurtkami zimowymi współczesnymi - krzyk mody!

 

Były przebieranki.

Każdy z psów miał swój pomysł na to w którą stronę idzie i którym profilem będzie pozował

Niektórzy szli bardzo szybko nie zwracając uwagi na to, że Ci za nimi mają tylko 2 nogi -a nie 4- i dosyć śliskie buty

Dowód na to, że każdy miał swój pomysł na pozowanie.

Był czas na opalanie

Tu nawet wyszło fajnie, tylko wyjaśniam:
moje psy patrzyły jak na polance która była POD GÓRĄ NA KTÓREJ STALIŚMY bawią się Gradusmoka,
a moja mina mówi mniej więcej tyle "ciekawe jak długo będę spadała jak mi psy do nich wyrwą"

 

Tu nadal się zastanawiam czy zaraz nie będę szusować po śniegu z góry na której staliśmy...

Nie dość , że na górce, w śliskich butach to jeszcze jakieś ciekawe krzaczki do obwąchania urosły!

"Zawołajcie je - to się spojrzą w obiektyw"
No to zawołali....
A ja jechałam z górki ciągnięta przez dwa charty ;-P
Ale uśmiech jest - pełna profeska!

Udało się!
Stoją!
I ja stoję

Tu hardcore - "dajcie mi wszystkie psy, chcę zdjęcie ze wszystkimi"
Nadal na górce, nadal w butach z gładką podeszwą...

Zdjęcie tuż przed "zjazdem" z górki bo..."zawołajcie psy, to się spojrzą"..., że też człowiek nie uczy się na błędach!

 

Zdjęcie tuż przed "zjazdem" z górki bo..."zawołajcie psy, to się spojrzą"..., że też człowiek nie uczy się na błędach!

Wiedziałam,że jak dobiegną do reszty osób to się zatrzymają ;-P
Tylko czemu ta górka taka wysoka była!
Ale brawo ja! bo nie puściłam smyczy!
Ani jednej!

Tylko dlaczego?

 


Drukuj   E-mail

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież