W ramach plebiscytu SFINKSY w łapki mojej Muffinki trafiły kapsułki VetoSkin od VetExpert
O PRODUKCIE
preparat wspomagający dla psów i kotów z zaburzeniami dermatologicznymi
dostępne opakowania 60/90 kapsułek
cena od 30-60 zł w zależności od sklepu i ilości kapsułek
skład:
Olej rybi
(jest źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3,
takich jak EPA i DHA, których wysoka zawartość w diecie
ma działanie przeciwzapalne i przeciwobrzękowe.)
Olej z ogórecznika tłoczony na zimno
(jest źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-6,
takich jak kwas linolowy oraz kwas gamma linolenowy)
Witamina B1, Witamina B2, Witamina B6, Witamina B12
odgrywają kluczową rolę w metabolizmie niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych
z rodziny omega-6 i omega-3.)
Cynk
(jest najważniejszym mikroelementem zaangażowanym
w procesy gojenia się ran oraz namnażania się i podziału komórek skóry.)
Biotyna
jest witaminą z grupy B, która podana doustnie trafia do gruczołów łojowych,
a następnie jest wydalana na powierzchnię skóry.
Jej obecność w gruczołach łojowych częściowo ogranicza wydzielanie łoju
i hamuje intensywność przetłuszczania się skóry
pierwszy preparat weterynaryjny wykorzystujący technologię Twist Off
1 kapsułka do 15kg masy ciała, 2 kapsułki powyżej 15kg masy ciała
minimalny okres stosowania 2mc
składniki analityczne:
- Białko surowe 4,57%
- popiół surowy 10,85%
- tłuszcz surowy 66,10%
- włókno surowe 0,05%
- wilgotność 1,06%
W ramach testów otrzymaliśmy 3 opakowania po 60 tabletek każde.
Wg zaleceń Muffinka przyjmować powinna 1 kapsułkę,
"tym samym otrzymaliśmy produkty na pół roku! Ci to mają gest – dziękujemy.
Jako, że pół roku to Wy czekać na recenzję nie będziecie, a wydaje mi się,
że 2mc to wystarczający okres tym bardziej jak widać efekty (jest to też zalecany okres minimalnego testowania).
Na czym skupiamy wzrok najpierw?
No rzecz jasna opakowaniu.
Plastikowy pojemniczek z zakrętką, bardzo przyjemnie wyglądający dla oka, z instrukcją na opakowaniu.
Tabletki brązowe twist off, wyglądają po prostu uroczo.
Kich kształt nie jest przypadkowy, główkę kapsułki urywa się lub obcina by wydobyć z niej zawartość.
Łepek kapsułki urywa się bardzo łatwo, tak samo łatwo można wycisnąć z kapsułki zawartość.
Nie wygląda może ona zachęcająco, jasno brązowa/żółta maź, dosyć zwartej konsystencji o super zapachu.
Słowo daję pachnie rewelacyjnie.
Muffinka jest bardzo wybredną kotką, liczyłam się z tym, że będę musiała podawać zawartość kapsułki w karmie
(no wszak znam się z Muffinką ponad 6 lat), a tu zaskoczenie!
Zjadała sama.
Wręcz po tym jak wyciskałam jej zawartość, potrafiła zjeść wyciśnięte i potem kapustą kapsułkę.
Oczywiście zawartość możecie zmieszać z karmą.
Moim zdaniem forma podania jest bardzo wygodna i praktyczna, nie trzeba kombinować by kapsułkę wydostać,
można skupić się na czymś innym nie martwiąc że nie mamy przy sobie noża/nożyczek.
Moja Muffinka co jakiś czas ma problemy z sierścią, matowieje, wypada, kot często się liże.
Powodów mogą być miliony, doszukać się trudno, więc podajemy wtedy preparaty na wzmocnienie i odbudowę pokrywy włosowej.
Tym razem zaufaliśmy VetoSkin i … powiem Wam, że lubię to!
Efekty może nie pojawiają się „nagle” no ale na logikę, nic nie działa natychmiast.
Swędzenie, matowa sierść znikała stopniowo. Nie mniej jednak ostatecznie widać poprawę.
Może nie ostatecznie, bo preparat jeszcze mamy i zamierzamy go stosować, więc będzie jeszcze lepiej.
Zmiany pór roku, stres, choroba wszystko powoduje, że u naszego zwierzaka pojawić może się problem dermatologiczny,
dobrze jest wtedy wiedzieć jakie preparaty mogą pomóc nam z tym problemem.
Wg mnie VetoSkin jest fajnym rozwiązaniem, tym bardziej, że podawać można go również psom,
a co za tym idzie w psio-kocich domach nie trzeba kupować dwóch różnych preparatów
jeżeli nasz pies i kot mają takowe problemy.
Biorąc pod uwagę cenę i dawkowanie moim zdaniem produkt jest godny uwagi,
30-40zł za 60 tabletek pozwala nam na dwa (przy zwierzaków poniżej 15kg) miesiące kuracji.
Uważam, że produktowi można zaufać.
Obecnie stosuję go również u moich psów - i to chyba będzie najlepsze podsumowanie.
Produkt testowaliśmy w ramach plebiscytu SFINKSY.PL
