TEST: Karma dla kota Leonardo Adult Sensitive Ryby i puszki Super Premium

Test karmy Leonardo.
Czy Muffinka pokochała rybę?
Zapraszam na recenzję.

 

 

W marcu 2017r. Pani Ewelina z firmy Belcando,
zaproponowała nam przetestowanie karmy dla kotów z linii Leonardo

Na wstępie zaznaczyłam, że mimo tego iż po Muffince widać, że jeść lubi to jest przy tym wybredna.
Wielokrotnie zdarzyło się tak, że po kilku dniach jedzenia karmy traciła nią zainteresowanie.
Zdarzało się też tak, że kupowałam karmę, otwierałam, kotka powąchała i poszła dalej, a karmę zjadały psy.

Uprzedziłam więc, że może zdarzyć się tak, że na długo to ona testerką nie zostanie :P
Ale testów (i tu zaskoczę pewnie cześć osób) nie robi się tylko po to by słodzić firmie
od której się karmę dostało!
SERIO!

Pani Ewelina wysyłając nam karmę liczyła się z tym, że testowanie może być krótkie
a recenzja niezbyt pochopna (skoro zdarzyć się może, że kot jej nie tknie)
i tu firma Belcando zdobyła kolejny wielki punkt w mojej skali rzetelnych firm! bo zaryzykowała :)


Dostałam możliwość wybory karmy, ale jako,  że nie mam zielonego pojęcia
co mój kot zje a czego nie, wybór karmy pozostawiłam Pani Ewelinie.

 




Wszystkie produkty które otrzymaliśmy  są z linii Leonardo
– jak dla mnie pod względem składu najlepszej z dostępnej oferty karm!

Tutaj link do produktów  http://www.belcandobewidog.pl/leonardo

Otrzymaliśmy puszki z serii SUPER PREMIUM
http://www.belcandobewidog.pl/karma_wilgotna_200g_i_400g
o smaku: ryby, wątróbki i królika.

oraz karmę suchą
ADULT SENSITIVE RYBY MORSKIE I RYŻ
http://www.belcandobewidog.pl/adult_sensitive_2

Zanim przejdę do prezentacji poszczególnych karm MUSICIE!
zapoznać się, ze składem karm.
A dlaczego?
Bo warto dowiedzieć się jak można dbać o zdrową dietę naszego kotełka.

Lektura obowiązkowa!

http://www.belcandobewidog.pl/skladniki_leonardo


A teraz konkrety.

Zacznijmy od karmy Leonardo Adult Sensitiv Ryby morskie i ryż

 


Karma przeznaczona jest dla kotów dorosłych – powyżej roku życia.
Poniżej skład karmy.

 

 

 

Jak możecie przeczytać podstawa to łosoś, ryby, nienasycony kwas tłuszczowy omega-3.

Składniki zapewniają zdrową dietę, wpływają na utrzymanie zdrowej skóry i sierści.

Muffinka ma jasną sierść i skórę skłonną do alergii.
Alergie nie zdarzają jej się notorycznie ale musimy uważać i na produkty których używamy i na dietę.

 




Na wstępie napiszę, że otrzymaliśmy 2,5kg karmy suchej,
która wg zaleceń producenta dla kota 5-7kg starczyć powinna na ok.28dni.
Wg zaleceń dla kota 5-7kg to 60-90g dziennie.

 



Muffinka waży ponad 7kg i w związku z tym, że od jakiegoś czasu planowaliśmy już dietę 
zdecydowałam podawać jej 80g dziennie.
Zdarzało mi się dosypać jej karmy gdy bardzo prosiła – przyznam się od razu.


Jak napisałam, karmy starczyło nam więc na ok. miesiąc, więc co nieco mogę już o niej napisać.

 

 

 

Po pierwsze zauważyłam, że mój kot nie wybrzydza.
Mimo iż starałam się by posiłków było mniej,
Muffince nie zdarzyło się marudzić częściej niż zwykle to robi.


Chrupki są stosunkowo małe i mają zachęcający rybny zapach.

 

 

 



Do każdego posiłku podchodziła z takim samo dużym  zainteresowaniem.

Nie zauważyłam reakcji alergicznych.

Nie mam też zastrzeżeń do tego, co zastawałam w kuwecie.

Jeżeli chodzi o bardziej przyziemne sprawy to poniżej przybliżone ceny w jakich możecie karmę nabyć.
Pamiętajcie przy tym, że
zawartość % białka z mięsa w białku ogólnym karmy to 85%.

Cena:
400g  ok.  17zl
2kg    ok.  59zł
7,5kg ok. 183zł
15kg  ok. 316zł



Jeżeli zainteresowani jesteście karmami Leonardo, możecie napisać i zamówić bezpłatne próbki karm - płacicie tylko za przesyłkę.

Zajrzyjcie też na fanpage Leonardo, dajcie lajka i bądźcie na bieżąco  -> https://www.facebook.com/LeonardoKarmaDlaTwojegoKota/

 

 


Jeżeli chodzi o karmę mokrą otrzymaliśmy puszki SUPER PREMIUM Leonardo
w trzech smakach: królik, wątróbka, ryba.


Puszki  łączy jedno  - co najmniej 65% mięsa pochodzenia zwierzęcego!
 
Nie wierzycie?

Sami zobaczcie – żeby nie kopiować tekstu, wrzucam Wam info ze strony Belcando – Leonardo
z charakterystyką każdej z testowanych przez nas karm.

 

 



Cena puszek nie jest niska – ale pamiętajcie,
że płacicie za karmę wytworzoną z pełnowartościowego mięsa, o czym na stronie informuje nas producent.
Cena puszek:
200g ok.4,5zł
400g ok. 9,5zł

 

Skład karmy w tym wysoka zawartość produktów pochodzenia zwierzęcego gwarantuje,
że nawet mała ilość karmy zaspokoi dzienne potrzeby żywieniowe naszego kotełka.

Karma przeznaczona jest dla kotów powyżej 1 roku życia,.

Karma rzecz jasna wolna jest od sztucznych barwników, aromatów i konserwantów.
Mięso użyte do jej wytworzenia to mięso pełnowartościowe.

Jeżeli chodzi o to jak morką karmę Leonardo przyjęła Muffinka to powiem,
że z małym dystansem ale jednakże entuzjazem.

 



Czemu dystansem?
Chodzi o strukturę. 
Muffinkę przyzwyczaiłam do karmy z dużą ilością sosu.
Karma morka Leonardo jak zobaczycie ma inna strukturę i to sprawiło,
że Muffinka musiała sprawę przemyśleć.

Jednakże zapach karmy sprawił, że długo nie rozmyślała
– po krótkich niuchaniu, zabrała się za konsumpcję.

Z puszek, które do nas dotarły największym zainteresowaniem cieszyła się ryba
– może ze względu na swoją „pasztetową” strukturę.

Na drugim miejscu była wątróbka.

 


Jeżeli chodzi o ilości jakie jej podawałam, to by sprawdzić jak reaguje na nią Muffinkowy żołądek,
karmę podawałam jej dwa dni pod rząd – nie podając w tym czasie suchej karmy.
Wg producenta dla kotów 5-7kg dzienna dawka to 200g.

Podczas dni gdy podawałam karmę morką nie zauważyłam żadnych sensacji żołądkowych.
Nie zauważyłam nic niepokojącego podczas sprzątania kuwety.

Nie mogę zopiniować co by było gdyby jadła morką karmę przez np. miesiąc,
ponieważ otrzymaliśmy zapas puszek na 6 dni i otrzymywała je pomiędzy karmieniem suchą karmą.

Mogę natomiast powiedzieć, że podczas jej stosowania czy też przechodzenia z suchego na mokre
nie zauważyłam nic niepokojącego.

Osobiście podawałabym karmę mokrą jako dodatek to suchej karmy – urozmaicenie posiłków.

 

 

Podsumowując: ryby zawładnęły sercem Muffinki choć kompletnie się tego nie spodziewałam.

Jeżeli mój wybredny kot, który nie raz wolał zjeść karmę psów niż swoją,
nie odchodził od miski w czasie posiłku to coś musi być na rzeczy.

Osobiście jestem ciekawa czy chodzi o rybę ?
czy o jakość karm Leonardo i pozostałe są tak smakowite?
Może trzeba będzie to sprawdzić…

A tymczasem, polecam Leonardo Adult Sensitive Ryby i puszki SUPER PREMIUM – warto!

 



Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz


Drukuj   E-mail

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież