TEST: Produkty FRANCODEX dla psów

 

 

 

Środek usuwający zapachy


Cena:500ml ok.30zł

Cechy:
- nie zawiera alkoholu i parabenów
- neutralizuje zapachy
- pozostawia świeżą nutę zapachowa
- ma działanie bakteriobójcze, mikrobateriobójcze, grzybobójcze i wirusobójcze
- łatwy w użyciu
- można używać w samochodzie
- posiada neutralne pH
- może być rozpuszczany również w powietrzu , by nadać pomieszczeniu przyjemny zapach

Środki ostrożności:
- nie stosować bez pośrednio na zwierzęta
- przed użyciem zrobić test na niewielkiej części materiału
- nie stosować na skórzane sofy i tapicerki
- unikać kontaktu z żywnością

Jak używać:
- wstrząsnąć przed użyciem
- spryskać powierzchnie z odległości 30cm
- pozostawić do wyschnięcia

 

Jako właścicielka sporego stadka zwierzaków oraz pedantka przykładam wielką wagę do zachowania porządku w domu.
Priorytetem jest dla mnie, by osoby odwiedzające nas nie miał wrażenia,
że wchodzą do domu zdominowanego przez psy i żeby wrażenie swoje opierały na zapachu.

Osobiście pamiętam jak byłam w gościach u osoby,
która ma dwa psy i po wejściu miałam wrażenie, że siedzę w schronisku.

Przyznaję się bez bicia, że mam fobię sprzątania, codziennie tańce z odkurzaczem,
pralka chodzi praktycznie non stop.

Jasną sprawą jest, że cały czas szukam rozwiązań które usprawnią mi moją prace i mam wrażenie, że neutralizator zapachów FRANCODEX ułatwi mi to.

Mam w domu posłanka, których używam do położenia na tarasie czy ogrodzie,
mam posłanka, których nie daje się wyprać w pralce, a ręczne pranie jak dla mnie nie jest idealne.
Tu z pomocą przychodzi nam właśnie neutralizator.
Po praniu ręcznym lub gdy chcemy tylko odświeżyć legowisko użyć możemy neutralizatora, który ma za zadanie pochłonąć zapachy,
a oprócz tego ma działanie bakteriobójcze, mikrobateriobójcze, grzybobójcze i wirusobójcze.

Są tez takie miejsca jak samochód.
My np. mamy jeden samochód który głównie służy nam do jazdy z psami,
przy takiej aurze jak teraz nie zawsze mam ochotę go sprzątać, a zależy mi na tym by trochę wnętrze odświeżyć
– i tu z pomocą przychodzi nam znów neutralizator.
Można przy jego użyciu na szybko odświeżyć wnętrze auta, lub użyć go do rozpylenia w powietrzu.

Niewątpliwą zaleta jest właśnie to, iż można stosować go jako spray do rozpylenia w powietrzu.
Jako produkt przebadany i przyjazny zwierzętom jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż odświeżacze powietrza dostępne w drogeriach czy marketach.

Niestety nie jestem w stanie powiedzieć Wam jak długo zapach się utrzymuje,
mieszkam w domku jednorodzinnym, drzwi często są otwarte, dodatkowo mam kilka psów.
Myślę, że efekt zależy od wielkości miejsc/przedmiotu który będziemy pryskać, wielkości pomieszczeń, ilości psów.

Neutralizator jest dla mnie super rozwiązaniem.
Chciałabym jednak zaznaczyć, że neutralizator ma pomóc w utrzymaniu czystości,
ale nie zastąpi prania czy sprzątania.

Dla mnie jest dodatkową pomocą przy dbaniu o czystość,
która jak wspomniałam jest dla mnie priorytetem.
Staram się jednocześnie nie narażać moich psów na kontakty z chemią więc szukam produktów dla nich przyjaznych.
Jeżeli produkt jest przyjazny dla psów, praktyczny i do tego pięknie pachnie to ja jestem na TAK!

Produkt wchodzi na naszą listę MUST HAVE.

 

 

 

Chusteczki jednorazowe Francodex.



Cechy:
- hipoalergiczne
- delikatnie oczyszczające
- przeznaczone dla psów i kotów
- doskonale nadają się do oczu, uszu i łap
- skład minimalizuje ryzyko powstania alergii
- chusteczki są jednorazowe
- naturalne pH

Skład: niejonowy surfaktant, glikol propylenowy, środki konserwujące


Cena:50szt ok. 20zł, 100szt ok. 40zł

Byłam bardzo ciekawa tego produktu,
ponieważ mokre chusteczki są podstawą w samochodzie, na wyjazdach czy spacerach.
Ucieszyłam się więc, że będziemy mogli przetestować produkt,
ponieważ wcześniej go nie znałam (korzystamy z innych).
Niestety u nas chusteczki sprawdziły się w30%, dlaczego?

Przede wszystkim opakowanie – spore i plastikowe, nie jest to praktyczne,
gdy chcesz zabrać chusteczki ze sobą na wycieczkę do plecaka, nerki czy spódnicy treningowej – jak ja to robię.

Jest to wygodne rozwiązanie, jeżeli chcemy je trzymać w samochodzie czy przedpokoju.
Zwróciłabym jednak uwagę, na to by trzymać je pionowo.
Gdy raz w samochodzie przewróciły mi się, płyn wyciekł.
Chusteczki otwiera się od góry, wyjmuje i można zamknąć , u mnie jednak się wylały mimo zamknięcia.



Chusteczki przy wyjmowaniu rolują się, więc trzeba je rozłożyć by zwiększyła się ich powierzchnia.
Ma to swój plus i minus.
Plusem jest to, że są mocno nawilżone, czyli praktyczne.
Minusem, że trzeba je rozkładać, co angażuje obie dłonie.
A bynajmniej u mnie gdy potrzebuję chusteczki na szybko,
bo np. ktoś się wytarzał w czymś, w momencie gdy jedną ręką trzymam psa,
pozostaje mi tylko jedna ręka i wtedy robi się problem, by szybko chusteczkę wyjąć i rozłożyć.
To samo w momencie gdy czyściłam psom łapy w domu,
nie przepadają za tym, więc najpierw musiałam powyjmować chusteczki,
bo gdybym robiła przerwy na ich wyjmowanie i rozkładanie, to na 100% ktoś by mi nawiał.

Nie zauważyłam by chusteczki uczulały, nawet moja wrażliwa Prima nie miała problemu.
Co innego tolerancja na zapach chusteczek.
Niestety woń chusteczek nie przypadła psom do gustu.
Jak tylko podchodziłam do nich z chusteczkami, praktycznie był odwrót.

Osobiście zniosłabym jeszcze to, że zapach im się nie podoba gdyby nie fakt,
że rozkładanie ich przy każdorazowym wyciągnięciu chusteczki jest dla mnie kompletnie nie praktyczne.

Nie wykluczam jednak zakupu chusteczek w przyszłości ponieważ cena jest bardzo przystępna,
a takie chusteczki zawsze przydadzą się w samochodzie.


 

FRANCODEX Szampon bez spłukiwania

 

 

 

Cechy:
- lation do użytku bez spłukiwania
- naturalne pH
- oczyszcza
- neutralizuje nieprzyjemne zapachy
- ułatwia rozczesywanie
- delikatny dla oczu, skóry i sierści

Jak używać: wstrząsnąć, nałożyć na sierść,
rozcierać rękawicą/ręcznikiem po całej powierzchni sierści, wytrzeć psa suchym ręcznikiem.

Cena: 250ml ok. 25zł

Szamponu bez spłukiwania - nie mylić z suchym szamponem.
Szampon bez spłukiwania ma konsystencję cieczy, po nałożeniu na psa należy rozetrzeć go rękawicą,
a po zakończonym zabiegu należy psa wytrzeć suchym ręcznikiem.
O ile przy stosowaniu suchego szamponu kot zniósł to godnie, o tyle wylanie szamponu na psa trochę je dziwiło.
Na pewno zaleta jest to, że nie trzeba go spłukiwać, a jedynie wytrzeć.
Minusem konsystencja.
Dla psów, które nie przepadają za wodą
i np. mają bardzo krótką sierść nałożenie cieczy na psa może być niekomfortowe
– to tak jak by na nas ktoś coś wylał.
Zapach fajny, ale trochę intensywny, dla mnie koci suchy ma zdecydowanie fajniejszy zapach.
W przypadku psów, które znaczenie częściej kąpiemy niż kota,
rozważyła bym tylko zminimalizowanie zapachu.

 

Wydaje mi się, że u nas sprawdzi się na części ekipy z dłuższym włosem, np. Lali.
Jest to wygodne rozwiązanie na wyjazdy lub na spacery gdy ruszamy gdzieś dalej
i nie chcemy by pies upaprany błotem wchodził do samochodu, wystarczy wtedy szampon i ręcznik.
Jest to wygodniejsze niż wycieranie psa samym ręcznikiem.
W przypadku stosowania w domu, nie wymaga zaciągania psa pod prysznic.
Czy u nas się sprawdzi?
Myślę, że jeżeli u części stada, którą stresuje wylewanie czegoś na nie
nastąpi bardziej wyluzowane podejście do tej czynności to tak.
Nie mniej jednak szampon będziemy zabierali ze sobą na wyjazdy,
a jeden stoi w szafce gdyby ktoś wrócił np. z ogrodu w stanie wymagającym interwencji.

Bardzo dziękujemy za możliwość przetestowania produktów
i tym samym poznania ich.
Kilka zagości w naszym domu.

 

 

 

 

 


Drukuj   E-mail

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież