TEST: PULLER dla Top for Dog 2018

PULLER

Przyznam szczerze, że wiedziałam o istnieniu Pullera,
widziałam zdjęcia psów bawiących się pullerem,
ale jakoś totalnie nie mogłam zrozumieć fenomenu tej zabawki.
Zabawka jak zabawka i tyle – myślałam.


Gdyby nie Top for Dog, pewnie jeszcze jakiś czas żyłabym w nieświadomości,
że na rynku znajduje się taka mega fana zabawka – przyrząd treningowy.
Jestem bardzo zaskoczona funkcjonalnością Pullera,
tym jak entuzjastycznie zareagowały na niego moje psy i śmiało można mnie dopisać do wielkich fanów.

Do testów otrzymaliśmy dwa komplety Pullerów w rozmiarach MIDI i STANDARD,
do przesyłki dołączony był torbo-worek oraz czapka.




Gdy tylko wzięłam do ręki Pullery zrozumiałam, że łatwo można się w nich zakochać.
Są bardzo lekkie, mięciutki i wygodne w noszeniu.


Pullerem bawią się wszystkie moje cztery  suczki, jednak każda z nich podejmuje inne aktywności.

Wydaje mi się, że Lala jest tą, której pojawienie się Pullera w domu sprawiło największą radość.

Lala uwielbia aportować, ale niestety ma problem z oddawaniem i skupieniem uwagi na drugim przedmiocie,
zbyt wielką uwagę przywiązuje do zabawki którą oddaje, pracujemy nad tym.
Fakt, ze w zestawie są dwa krążki znacznie ułatwia sprawę.
Sprawy natomiast nie ułatwia fakt,
że Lala ma 10lat i przestawienie jej z komendy „oddaj” na komendę „oddaj i łap” zajmie trochę.
Dotychczas przyzwyczajona była, że przynosi przedmiot i zostaje on rzucony,
gdy odda Pullera nie odrywa od niego wzroku i ignoruje drugi krążek, potrzebuje czasu.
Ale my lubimy wyzwania, a Puller pomoże nam wypracować z Lalą nowe komendy.



Natomiast jeżeli chodzi o zabawę jednym Pullerem to jest szał! Puller unosi się na wodzie,
a Lala kocha zabawy w wodzie.
Tym samym zabaw na rozlewiskach czy w większych zbiornikach wodnych przynosi jej super radość.
Biega po niego lub płynie. Przynosi i prosi o kolejny rzut.
Bo wiedzieć musicie, że Puller mimo, że jest lekki daje się daleko rzucać, nawet mi.

 

Tekila zaskoczyła mnie bardzo, spodziewałam się,
że odmówi aktywności ze względu na kształt Pullera,
ta natomiast polubiła go od pierwszego wejrzenia.
Bawi się nim sama, podrzuca, wyrzuca, goni.



Mało tego, ona aportuje go nawet gdy wrzucę jej do wody!
I to chyba jest najlepsza recenzja, bo Tekila za wodą zbytnio nie przepada.
Natomiast po Pullera biegnie bez zastanowienia.
I tak oto w wieku 13 lat odkryła w sobie nową pasję, bieganie za Pullerem po wodzie.



Tekila uwielbia od małego zabawy w szarpanie, wiedzą o tym doskonale nasi goście.
Mnie to trochę stresuje, bo Tekusia ma swoje lata i jest obawa o ząbki.
Uwierzyłam jednak zapewnieniom producenta,
że zabawka wykonana jest z bezpiecznego, miękkiego materiału
i odkąd mamy Pullera bawię się z nią w szarpanie i podwieszanie.
Wszystkie zęby na miejscu.
Radość Tekili bezcenna.


Ja również mam powody do radości, ponieważ nie raz i nie dwa gdy bawiłam się z Teki w szarpanie,
dziabnęła mnie przypadkiem w palce.
Kształt Pullera sprawia, że moje dłonie są daleko od jej zębisk.
Dziękuje Puller.

Dodatkowo Tekila lubi podskakiwać do zabawek,
dzięki Pullerowi mam pewność, że jej ząb nie zostanie na zabawce,
a zaczepienie się o niego nie sprawi jej bólu.



Jeżeli chodzi o Rebelię i Primę to z ich aportowaniem różnie bywa,
najczęściej zabawki po „upolowaniu” (dopadnięciu) łapią i podbiegają w naszą okolicę
lub biegają z nią trochę i dopiero oddają.
U nas Puller z chartami sprawdza się jako zabawka do rzucenia,
a czy oddadzą wprost do ręki czy zostawią kawałek od nas, to już nie ma znaczenia.
Taka rasa.

Natomiast dziewczyny bardzo lubią bawić się ze sobą w przeciąganie zabawki,
tak tez bawią się ze sobą Pullerem. Jedna łapie i biega z nim, dołącza się druga, szarpią się i od nowa.
Jedna zabiera, ucieka, ganiają się i przeciągają.
Tu również zaletą jest kształt Pullera, nie ma obawy, że „dziabną” się przypadkiem.




Producent zapewnia, że „w ciągu zaledwie 20 minut zapewnisz psu świetny trening,
stanowiący odpowiednik 5km biegu lub aż 2 godzin zabawy piłką!”
W Sesję treningową wchodzą skakanie, przeciąganie i bieganie za pullerem.
Odsyłam Was na stronę Pullera by nie przepisywać zawartych tam kwestii.

Oczywiście nic na siłę, jeżeli Waszym psom znudzi się zabawa ,zmieniamy zabawkę lub formę zabawy.
Mam w domu charty, które szybko się nudzą nowymi terenami do biegania, formy zabawy im powszednieją.
Zabawka taka jak Puller daje nam możliwość wykorzystania produktu do kilku form aktywności
– moim zdaniem faaaaajne!

I ważna sprawa, to nie jest zabawka do żucia,
zabawa tylko pod kontrolą opiekuna – aktywna zabawa.
A po zakończonej zabawie przechowywanie Pullera poza zasięgiem psa.

Co mi się w Pullerze podoba?

Jest bardzo lekki, nie mam problemy by na spacer zabrać ze sobą komplet.
Dodatkowo w zestawie otrzymaliśmy torbo/worek, który idealnie sprawdza się jako nosidełko.
Aczkolwiek ja mam też swoje patenty na noszenie Pullerów.

Wygodny do noszenia dla psów, mega wygodny dla właścicieli jeżeli chce się z psem bawić w przeciąganie.

Unosi się na wodzie doskonały zarówno ze względu na fakt,
gdy chcemy się bawić psem w wodzi oraz gdy mamy psa, który lubi topić zabawki – z Pullerem nie ma szans

Wytrzymałe polimerowe tworzywo – nie dajcie się namówić na tańszą wersję czyli podróbkę,
szkoda kasy i przede wszystkim Waszych psów, by bawiły się produktem z tworzywa nie wiadomo jakiego pochodzenia.

Bezzapachowy i nietoksyczny

Wiele możliwości wykorzystania.

Zabawka nie łamie się, nie kruszy

 

 

Sprawy techniczne

Do wyboru macie Pullery w rozmiarach:
MIKRO średnica 12,5cmx1,5cm
MINI średnica 19cm x 2,3cm
MIDI średnica 28cm x 3cm
STANDARD średnica 28cmx4,3cm
MAXI średnica 28cm x 7,3cm

Ceny w zależności od rozmiaru od 30 do 90zł (za parę)

Zakupu możecie dokonać w
https://puller.shop.pl/


Jaka jest nasza opinia?

Baardzo pozytywna.
Cieszę się, że otrzymałam możliwość przetestowania,a  co za tym idzie poznania produktu.
Odkąd trafił do naszych łapek, a właściwie ząbków polecamy znajomym,
którzy go jeszcze nie znają i to chyba najlepsze podsumowanie.

 

Dziękujemy za możliwość przetestowania produktu.

Testowaliśmy go w ramach plebiscytu Top for Dog

 

 

Odsłony: 2845
Drukuj