Balsam RePAWER od DOGONICA - testy dla Top for Dog

 

W ramach plebiscytu Top for Dog do testów otrzymaliśmy preparat RePAWer - Doganica



Kosmetyk nietoksyczny, ekologiczny, 100% wegański, bez alergenów, barwników, alkoholu.
Reasumując – pies może go zlizywać, bez obawy, że coś mu się stanie.

Dlaczego zdecydowałam się na testy balsamu chociaż zima dawno już za nami?

Bo balsam nie pomaga jedynie na popękane opuszki.
Radzi sobie również z :
- rogowaceniem łap
- modzelami
- zniszczonymi poduszkami
- hiperkaretozą

Reasumując gładkie, nawilżone i odżywione łapki.

Skład to naturalne oleje, masła, olejki i wiaminy.

A jakie? A już Wam wklejam info ze strony producenta.

Olej kokosowy, to olej idealny dla skóry suchej i popękanej, wspomagający regenerację,
dający uczucie chłodu i uspokojenia dla skóry nadmiernie podrażnionej i swędzącej.

Olej konopny uznawany za najbardziej odżywczy pośród dostępnych olejów.
Posiada właściwości nawilżające, zmniejsza ryzyko zapaleń, podrażnień, przebarwień i stanów zapalnych.
Przenika do głębokich warstw skóry, zapewniając intensywne odżywienie.
Wzmacnia naturalną odporność skóry na działanie czynników zewnętrznych.

Masło cupuacu bardzo dobrze wchłaniające się masło wykazujące właściwości nawilżające, natłuszczające,
ochraniające i uelastyczniające.
Dodatkowo działa przeciwzapalnie i regenerująco.

Olejek Copaiba, który posiada właściwości antybakteryjne, dezynfekujące,
przeciwzapalne, przeciwbólowe i przeciwgrzybiczne.

Witamina E jest silnym antyoksydantem, poza korzystnym oddziaływaniem
na skórę stanowi naturalny konserwant dla kosmetyku.
Przyspiesza produkcję kolagenu oraz regenerację.

 

 

 

Jak stosować?

1. Łapaki oczyszczamy.
My używamy ręczniczka, który otrzymaliśmy od Doganica

2. Nakładamy balsam.
Palcem, wacikiem, kawałkiem materiału, ręcznikiem.

3. Naturalne składniki – oleje i masła, mogą sprawić, że podłoga/meble trochę oberwą,
jak tuż po aplikacji Wasz pies będzie wędrował po nich.
Tym samym u nas aplikacja podczas gdy pies śpi i wiem, że chwile to potrwa lub przysmak w mordkę.

4. Niektórzy interesują się zapachami i zlizują balsam, ale bez obaw – składniki balsamu są bezpieczne dla psa.
Tylko zlizany balsam nie zadziała na łapki.

 

Najpierw zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie forma.
Oj dawno nie widziałam, tak pięknie zapakowanego produktów dla psów.
Dodatkowo otrzymaliśmy maść PAWriccade oraz dwa ręczniczki. Całość na najwyższym poziomie.


A jak z zawartością?
Nie będę trzymała Was w niepewności – nie mam zastrzeżeń.

Jak wspomniałam zdecydowałam się na stosowanie RePAWer nie dlatego,
że moje problemy mają jakieś ogromne problemy z wysychaniem poduszek (tak mi się do niedawna wydawało),
ale jednak co jakiś czas ich struktura mi się nie podoba – szczególnie u wilkowatej Lali (tak mi się wydawało, że tylko u niej).  
Nie myślałam wcześniej o stosowaniu nawilżacza, więc chętnie wypróbowałam ten preparat.

To co najbardziej mnie przekonało, to naturalny skład.
Najbardziej bałam się tego, że gdy coś kupię Prima dostanie alergii lub będę musiała stać nad psami, by nie lizały.
Oczywiście teraz tez ich pilnuję, bo zlizany balsam nie zadziała, ale nie wpadam w histerię jak liżą łapki, że coś im zaszkodzi.

W lato problem suchych łapek pojawia się u nas częściej ponieważ często odwiedzamy tereny piaskowe,
w tym roku szczególnie często, bo odkryliśmy fajne miejsce – woda i plażą.
A jak plaża to piasek, a jak lato to wysokie temperatury.
Mimo, iż moim psom nie przeszkadza bieganie po piasku, mają wszak wodę gdzie się chłodzą, ale mimo wszystko.

A jak ze stosowaniem?
Zalecane jest 1 raz dziennie, ale oczywiście smarujesz kiedy potrzebujesz, jeżeli łapki suche częściej, jeżeli pielęgnacyjnie – rzadziej.

Przechowywanie standardowo w temperaturze pokojowej, zbyt wysoka (powyżej 30) może spowodować utratę właściwości – a tego nie chcemy.
Balsam można trzymać w lodówce – naturalnie będzie wtedy twardszy.

Preparat dostępny jest w pojemność: 10ml, 25ml. 60ml
Cena: 19zł – 69zł w zależności od gramatury

Zakupu możecie dokupić na stronie DOGANICA http://www.doganica.com/pl/p/rePAWer/46

I gdy już miałam puszczać recenzję stała się rzecz niesamowita.
Spotkała  nas sytuacja, która wcześniej nie miała miejsca.
Primie i Rebelii popękały poduszki, u Primy sprawa była na tyle poważna, że musieliśmy skonsultować to z weterynarzem
– bo stan jej łap, który zmienił się praktycznie w 24h bardzo nas zaniepokoił.


Po wykluczeniu alergii, zarobaczenia, itp. pozostało jedno – przesuszenie.
Drogą dedukcji doszliśmy do wniosku, że wpływ na to mają panujące obecnie tropikalne upały,
oraz fakt, że nie smarowałam im łapek tak często jak to zakładałam.
Aktywności na plaży, do tego treningi przy rowerze na polnych drogach i widocznie poduszeczki zaniemogły.

Poduszki wyglądały fatalni, a fakt, że stało się to w ciągu 24h bardzo nas zaniepokoił.
Na jednej poduszce była już konkretna rana.
Prima miała popękane poduszki na wszystkich łapach, Rebelia na jednej.

 

Nie było na co czekać, rozpoczęliśmy testy RePAWer.

Zapach tej maści jest obłędny, zachowuję się jak uzależniona jak smaruję suczkom poduszki – uwielbiam ten zapach.

Czy moje psy go uwielbiają? Nie sądzę, ale tolerują go. O ile naniesienie maści nie jest problemem,
to pilnowanie by psy nigdzie potem nie poszły już większym. Prima wykazała się w tych sytuacjach większą cierpliwością.
Rebelia notorycznie po 3min wstawała i szła do innego pokoju na tzw. fochu, a na podłodze zostawały ślady łapek.
Oczywiście potem wdrożyliśmy elementy zapobiegawcze w/w sytuacji i siadaliśmy koło niej ,
pilnując by nie urządzała spacerów na posmarowanych łapkach.

 

Powiem Wam, że efekty działania były widoczne szybciej niż przypuszczałam.
Patrząc na poduszki zakładaliśmy, że Prima zostanie na dłuższy czas wyłączona ze spacerów i treningów przy rowerze, które kocha.
Nic bardziej mylnego.
Każdego dnia było widać poprawę.
Łapki smarowaliśmy dwa razy dziennie, każda poduszkę, nawet te, które cudem nie popękały.
Z Rebelką było mniej zamieszania, bo u niej popękania były mniej inwazyjne i tylko na dwóch poduszkach.

 

No ale u Primy był konkret co widać na zdjęciach.

Co prawda nie zanotowałam, kiedy nastąpiło wyleczenie poduszek, ale odgrzebując w pamięci, było to 4-5dni. 
Co prawda po pęknięciach i w miejscach gdzie skóra odpadła (tak, odpadała miejscami) widać blizny i inny kolor poduszek, ale nie są one popękane.

Prima wróciła więc do normalnego trybu życia w expressowym tempie.
Do dziś w to nie wierzę, mój mąż do dziś dziwi się, że tak szybko zagoiły się takie rany.

Więc co ja mogę Wam powiedzieć, działa! Moim zdaniem działa!

Teraz tylko trzeba pamiętać o profilaktyce. Upały nie maleją. Prognozy wróżą kolejne wysokie temperatury.
Codzienne smarowanie łapek nawilży je i pozwoli zabezpieczyć przed ewentualnymi urazami.

Dla nas przez to doświadczenie RePOWER to produkt MUST HAVE.

Dziękujemy DOGANICA za możliwość przetestowania produktu.

Produkt zgłoszony został do plebiscytu Top for Dog i będziecie mogli na niego już niebawem zagłosować.

Odsłony: 6343
Drukuj