MILKIES od BADIS / ANIMONDA - recenzja dla Plebiscytu SFINKSY

 

Chyba każdy z nas lubi rozpieszczać swojego kota więc jeżeli nie macie pomysłu czym można wkupić się w jego łaski podsuwam Wam pomysł - 

MILKIES od Badis - Animondy.

 



Pakiet 20 mlecznych smakołyków w czterech rodzajach w postaci płynnej,
bardzo estetycznie i praktycznie zapakowane.

 

Właśnie! Pierwsze co zwraca uwagę, to bardzo wygodne kartonowe opakowanie oraz praktyczne
– o małej pojemności pojemniczki z poszczególnymi rodzajami Milkies.

 



Myślę, że nie tylko mój kot lubi gdy posiłek który dostaje jest świeżo otwarty.
Moja Muffinka nie lubi podawanych nawet kilka godzin po otwarciu przysmaków/karmy mokrej.

Kubeczki Milkis to przekąska „na raz” w sam raz dla wybrednych kociaków
i lubiących mieć pewność świeżo podawanego smakołyku właścicieli.

 

 

Milkies to karma uzupełniająca, podajemy ją jako dodatek – można bezpośrednio z kubeczka,
po nalaniu na spodeczek lub po zmieszaniu z karma podstawową lub wodą.

 

 



Animonda Milkies Selection to 4 rodzaje mlecznych smakołyków:
ACTIVE (niebieskie)  wzbogacone o taurynę.
BALANCE (zielone) wzbogacone o witaminę D i E
BEAUTY (czerwone) z dodatkowym cynkiem
HARMONY (pomarańczowa) ze słodem

 

 

 

Skład:
Active: Mleko i produkty mleczne, zboże (0,1% słód), owoce (0,1%)
Balance: Mleko i produkty mleczne, zielona herbata (1%)
Beauty: Mleko i produkty mleczne, owoce (0,1%)
Harmony: Mleko i produkty mleczne, owoce (0,1%) , zboże (0,1% słód)

Zawartość wilgoci:76%

Dodatki na kg:
witamina D3 (50 j.m./kg), witamina E (15 mg/kg), tauryna (350 mg/kg), jednowodny siarczan cynku (10,2 g/kg)


Dawkowanie:
1-3 kubeczki dziennie dla kotów o wadze 3-5kg.

Milkies nie zawierają glutenu ani soi – istotna informacja dla alergików.
Przy tworzeniu ich nie użyto sztucznych barwików, aromatów i konserwantów.

Możecie więc rozpieszczać swoje kociaki do woli, aczkolwiek dla ich dobra z rozsądkiem i zgodnie z zaleceniami 😊


Moja Muffinka z wielką przyjemnością i zaangażowaniem rozpoczęła konsumpcję.
Co prawda nie namówiłam jej do napicia się z kubeczka, ale po nalaniu na spodeczek nie miała oporów.

Mufinka sceptycznie podchodzi do nowości, zaskoczyło mnie więc, że wypiła praktycznie cały kubeczek za pierwszym razem.

A ja powtórzę jeszcze raz, że rozwiązanie z tak małymi pojemnościami jest genialne.
Nic się nie marnuje.

 

 

 

I pewnie oprócz tego, czy jadła ze smakiem interesuje Was co też wydarzyło się potem.
Informuję więc, że nie zauważyłam by w jakikolwiek sposób jej brzuszek negatywnie zareagował na Milkies.

Muffinka czuje się dobrze, a w kuwecie wszystko tak jak powinno być.

 

Niewątpliwą zaletą jest smakowitość (wnoszę po reakcji dosyć wymagającej Muffinki),
wiele kotów ma problemy z tym by pić regularnie wodę – wydaje mi się, że Milkies dolane do wody może pomóc
😊

Moja kotka co prawda wodę pije regularnie i czasem psy muszą czekać,
aż skończy degustację więc u niej sprawdzają się jako dodatek do stałej diety, ale podsuwam tylko pomysł.

 

 

Jestem bardzo zadowolona, że dzięki Animonda/Badis miałam okazję poznać produkt,
bo nie ukrywam umknął mojej uwadze, może  w związku z faktem,
że pewnie miałabym obawy, że wybredna Muffinka zbojkotuje zakup.

A okazało się, że Muffinka z wielką przyjemnością Milkies włączy do swojej diety,
a ja będę miała okazję by dodatkowo ją rozpieszczać.

Milkies kupicie w sklepach współpracujących z Badis, nie będziecie mieli problemu
– wpiszcie w wyszukiwarkę „Milkies” i wyświetlą Wam się sklepy.

 

My polecamy!

 

 

Social media

MILKIES 
FB https://www.facebook.com/profile.php?id=100014945566520
WWW 
https://badis.com.pl/

PLEBISCYT SFINKSY
FB https://www.facebook.com/sfinksy.plebiscyt/
IG https://www.instagram.com/sfinksy_plebiscyt/
WWW  https://sfinksy.pl/

Recenzja powstała przy współpracy z Badis i Plebiscytem SFINKSY.

Odsłony: 1701
Drukuj