Pasta orzechowa ROGY - Top for Dog 2020

Znacie takie sytuacje, że gdy pomyślicie o jakimś produkcie/rzeczy ona staje na Waszej drodze?
No ja tak mam.

Jakiś czas temu po zakończonej rehabilitacji w Animal Active Warszawa przeszliśmy do ćwiczeń z Rebelią w domu.
Ćwiczenia 3-4x w tygodniu.
Smaczków schodzi tona, bo charty polskie jak to charty polskie jeżeli chodzi o współpracę z człowiekiem są oszczędne :P
aczkolwiek nie mogę narzekać, Rebelka kocha ćwiczyć wiec i tak mam wiele szczęścia.
Nie mniej jednak przysmaczek za wszystko i do tego mimo kruszenia regularnie się nimi zakrztusza - bo musi szybko.
No wychodziłam już z siebie.
Mało tego, już nawet rozważałam zakup jakiejś pasty no name lub kombinowanie z matą spowalniająca
i na niej nałożonej mokrej karmie.

No i wtedy na mojej drodze staje pasta orzechowa od ROGY!

Produkt, który sobie wymarzyłam, a o którym przyznam szczerze w natłoku medialnych informacji zapomniałam…
bo nie raz i nie dwa widziałam reklamę pasty w Internecie.

No dobrze, to skoro na mojej drodze staje produkt w postaci półpłynnej,
w wygodnym do podania opakowaniu nie mogłam nie zdecydować się na testy,
by sprawdzić czy jest tak genialna jak o tym słyszałam.

Pasta dostępna jest w 300 gr opakowaniach, miękkich z zakrętką więc wielokrotnego użytku 😊

Oprócz praktycznego opakowania największą zaletą pasty jest jej skład: prosty i naturalny.

Zmielone orzechy arachidowe, pestki dyni i siemię lniane.
I to wszystko! Nic więcej!
Żadnej chemii, żadnych konserwantów.

Właśnie! Brak środków chemicznych sprawia, że z pasty może wytrącać się olej
– no mnie to zaskoczyło, gdy otworzyłam pastę i chciałam wycisnąć ją do zdjęcia a tam wyleciał jakiś płyn…
Teraz już wiem, że to naturalne.

Tłuszcze zawarte w paście są łatwo przyswajalne i są zdrowym źródłem energii.

Fakt, że pasta ma luźną konsystencję sprawia, że można użyć jej w wielu sytuacjach:
- wypełnić nią kong/matę spowalniającą
- wykorzystać jako nagrodę podczas treningu
- okrasić nią karmę
- wykorzystać do podania leków
- zamrozić na macie spowalniającej i podać jako lody

Warto pamiętać, że po otwarciu pastę trzeba przechowywać w suchym i chłodnym miejscu.
Przydatność do spożycia to 30 dni od dnia otwarcia.

Składniki pasty to nie tylko walory smakowe,
wpływają one na poprawę pracy układu nerwowego,
wyglądu sierści oraz regulują pracę układu trawiennego.
Czyli reasumując – zdrowa przekąska podana w bardzo wygodnej formie.

Co do formy podania, to faktycznie zabieranie 300 gr na każdy spacer może być mało praktyczne,
ale dzięki swojej konsystencji pastę łatwo przełożyć do innych mniejszych pojemniczków
– znajdziecie silikonowe/plastikowe tubki w Rossmannie czy sklepach internetowych,
„przelewacie” i zabieracie np. na trening mniejszą pojemność.

Pamiętajcie, że pasta orzechowa to produkt uzupełniający, nie może być podstawa diety.

Moje suczki nigdy wcześniej nie próbowały pasty,
miałam niezły ubaw gdy entuzjastycznie zabierały się za lizanie
i pierwszy moment takiej konsternacji „ej! Ale to nie smakuje mięsem” :P
No powiem Wam, że był śmiech.
Po pierwszym zaskoczeniu przechodziły do konsumpcji,
a po reakcjach wnoszę, że bardzo smakuje – niezależnie od formy podania.

Dziewczyny reagują na pastę orzechową na mięsny posiłek,
kojarzycie wzrok psa jak dostaje najulubieńszy posiłek?
No to one mają takie wyraz mordki.
Mało tego - Prima oszalała na punkcie pasty.

Gdy kończy wylizywać matę spowalniając pilnuje
by nikt nie poszedł do pokoju w którym jadał i w której mata została...

Lala gdy zabieram matę jak już skończy idzie z mną
i gotowa mi matę z ręki wyrwać.

Słowo Wam daję, nie spodziewałam się takiej reakcji.
Normalnie obłęd w oczach!

A i pamiętajcie, że konsystencja maty sprawia,
że może się ona przyklejać do podniebienia czy zębów
i wtedy psy śmiesznie (ale też trochę strasznie :P ) zachowują się,
by ją sobie "zlizać" z podniebienia.

A no i gdy macie w domu taką Lalę, która to najpierw robi potem myśli
i wyznaję zasadę "siłą tą", to chwile Wam zajmie nim ogarnie,
że końcówki saszetki się nie obgryza tylko czeka aż z niej coś wyleci 🙈

Dla mnie pasta orzechowa to praktyczne rozwiązanie gdy chcę je szybko nagrodzić,
ale jednocześnie nie obciążać im żołądka przysmakami czy chrupkami.

Podana w zabawce czy misce spowalniającej zajmuje psa na naprawdę długo,
bo bynajmniej moje dziewczyny jak pisałam mocno się wkręcają,
i gdy naprawdę już praktycznie nic nie widać na macie one nadal wylizują.

Produkt jest dla mnie odkryciem i bardzo go polecam odkąd miałam okazję go przetestować.
Zdrowy, wspomagający funkcjonowanie organizmu w praktycznym opakowaniu
– no takie cechy ma idealny produkt dla psów.

Dziękujemy ROGY za możliwość poznania produktu i zrecenzowania go,
a przede wszystkim za ogromny zapas pasty,
która jeszcze nie raz pojawi się u nas na profilu, bo taki produkt warto promować.