KOEMA - karma mokra, która pokochały moje psy

 


 


Karma mokra to must have w naszym domu. Karma sucha jak wiadomo leży trochę w żołądku, dlatego rano wiedząc,
że wychodzimy za 3-4h na bieganie z chartami podaję obowiązkowo karmę mokrą. 
Karma mokra sprawdza się tez u nas jako kamuflaż dla masy leków i sumplementów, które muszę podawać Lali.
Nie bez znaczenia są tu walory smakowe, ponieważ Lala wyczuwa tabletki na kilometr i potrafi odejść od miski...
takiej też próbie poddaliśmy karmę KOEMA.



    

 

Skład karmy to 90% mięsa i buliony oraz warzywa.
Np. dzik: 42% dziczyzna (mięso, bulion) , 48% wieprzowina, 3% ryż, 2,6% marchew, 2,3% ziemniaki, seler, burak, minerały 

Karma dostępna jest w 6 smakach:
🐰 królik
🦆 kaczka,
🐗 dziczyzna
🐄 wołowina
🐑 jagnięcina
🦃 indyk 

Karma ma konsystencję  która łatwo się nakłada czy to do miski czy na lickimat, fajne jest ten sosik znajdujący się w puszcze - dla mnie drogocenny,
gdy czasem okraszam nimi karmę weterynaryjną jednej z moich suczek.
Karma ma przyjemny zapach, widać część składników - warzywa.

 

Karma dostępna jest w puszkach o pojemności 400gr i 800gr. Na stronie KOEMA możecie kupić pakiety próbne zawierające wszystkie 6 smaków.
Za 6szt karmy 400gr zapłacicie ok. 45zł, za 6szt 800zł - ok. 66zł.
Cena wg mnie jest bardzo przystępna.




Biorąc pod uwagę skład uważam, że karma ma bardzo przystępną cenę. Moje psy doskonale ją przyswajały więc myślę, że jeszcze do niej wrócimy.

Dziękuję firmie KOEMA za możliwość poznania produktu i jego zrecenzowania. 
Produkt bierze udział w Plebiscycie Top for Dog i już w listopadzie będziecie mogli oddać na niego głos. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Drukuj   E-mail

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież