Moja ekipa to 7 psów.
2 seniorki (14 i 17 lat), dwie dorosłe suki (7 i 8 lat) oraz trójka podrostków (13miesięcy)
Nie narzekam na brak zajęć związanych z utrzymaniem domu w porządku.
Totalne never ending story.
Seniorki mają problemy z nietrzymaniem moczu i kału,
a podrostki zawsze coś wymyślą (a to ślimak wgnieciony w kanapę, a to plamy po skaleczonej łapie).



U mnie spray do czyszczenia i ręczniki papierowe leżą w centralnej części domu,
bo nie ma sensu ich wynosić do łazienki.

Zgłosiłam się do testów Nature's Miracles z nadzieją, że pomoże mi jeszcze sprawniej zadbać
o to by wszelkie plamy i zanieczyszczenia znikały szybciej.

Nie zawiodłam się.

Zarówno Remover jak i Eliminator są skutecznymi i wygodnymi w użyciu preparatami.

Oprócz zwykłych przygód jak kupa na panelach, Lala która z racji problemów z chodzeniem nie wchodzi na kanapy,
jednak uznała, że da radę i wdrapała się w nocy na nią, i tym samym rano zastałam wielką plamę.
Nie ukrywam byłam załamana. Kanapa. Wszystko wsiąkło. Od razu jednak spryskałam wszystko Nature's  Miracles
i choć nie ukrywam plama jeszcze jest, to zapachu nie ma. I minęło już sporo czasu, a zapach moczy nie wrócił.



Moim zdecydowanym faworytem jest Remover, bo ma obłędy zapach - naprawdę obłędny.

Prawdą jest też, że na początku po popryskaniu zapach jest intensywny, ale to jest tylko chwila.

Uważam, że preparaty są skuteczne i zdecydowanie ułatwiają funkcjonowanie z wielopsim stadem.

Sprzątanie po psach stało się jeszcze łatwiejsze, a skuteczne działanie preparatów sprawia,
że plamy/zabrudzenia nie są maskowane, a eliminowane.

Zdecydowanie polecam!

Linia preparatów Nature's Miracles zgłoszona przez Furminator bierze udział w Plebiscycie Top for Dog
i tam możecie na nie zagłosować. 

Dodaj komentarz